Państwowe pieniądze znów płyną do "Gazety Wyborczej". Ujawniono dane
Agora to wydawca "Gazety Wyborczej", właściciel kin Helios, stacji radiowych Tok FM i RazioZet. Na konferencji zarządu Agory podsumowującej pierwszy kwartał br. pytano m.in. o reklamy spółek Skarbu Państwa. Okazuje się, że zmiana władzy oznacza poprawę sytuacji wydawnictwa.
– Widzimy, że skończyła się zmowa spółek Skarbu Państwa przeciwko niezależnym mediom, w tym Agorze. Nie jesteśmy już bojkotowani przez spółki Skarbu Państwa na rynku reklamowym. Coś drgnęło, ale poziom tych wydatków w pierwszym kwartale jest na tym etapie raczej rachityczny – wskazał pod koniec maja szef zarządu Agory Bartosz Hojka.
– Chcemy sobie dać chwilę czasu, żeby przyjrzeć się wynikom II kwartału, ponieważ pierwsze kilka tygodni II kwartału, które już za nami, na razie wykazuje gorszą dynamikę niż I kwartał. Chcemy na spokojnie przyjrzeć się temu, jak rynek się będzie się zachowywał i podjąć ostateczną decyzję, jak ukształtować tę prognozę dla rynku reklamowego na cały rok – dodał szef Agory.
Skromne początki
Jak wyglądają wpływy do Agory z reklam od państwowych spółek? Dane przedstawił portal Wirtualne Media. Wynika z nich, że reklamy w "Gazecie Wyborczej" wykupiły na razie trzy państwowe spółki: Orlen, bank PKO BP oraz Alior Bank. Kwoty przelane na konto wydawcy są, jak na razie, symboliczne.
Orlen zapłacił "GW" 426,4 tys. zł, Alior Bank – 297 tys. zł, a PKO BP – 9,6 tys. zł. Portal podkreśla, że są to ceny cennikowe, bez rabatów.
W jednym z artykułów serwis Wirtualne Media przyznaje, że zmiana ma związek z wyborami parlamentarnymi z października 2023 r. Bartosz Hojka w rozmowie z portalem w listopadzie mówił: "Przez ostatnich osiem lat byliśmy pomijani w wydatkach spółek Skarbu Państwa, liczymy w tym zakresie na powrót do normalności".